Klasa o profilu LINGWISTYCZNO MUZYCZNYM

[MarTina1991]

w ogole to pragne powiadomic was, ze juz tutaj jestem tak tak, ja i moj zaplon xD
wiec powracajac do tematu... ostatnio dowiedzialam sie, ze w naszej klasie zaczela pojawiac sie nieszczerosc i obluda. jest ewidentne klamanie w zywe oczy, mowienie, ze jest fajnie, a rozpowiadanie wszystkim wokolo, ze jest inaczej. czy tez to zauwazyliscie? co o tym myslicie? i jak chcecie to rozwiazac? bo zawsze wydawalo mi sie, ze u nas wszystko jest mowione szczerze, jak jest jakis problem lub cos sie komus nie podoba, zawsze bylo to zalatwiane na forum klasy (przypomnijcie sobie akcje z Asia R.)
prosze o wyrazenie swojego zdanie.
dziekuje

[Ligosia xD]

a proszę wygadałaś sie.. no cóż.. prawda jest taka, że nieszczerosć się pojawia w naszej klasie.. niestety, ale takiego czegoś nie pownno być!!! bo cała klasa to jedność, a nie wrogowie.. nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje?.... być może ktoś chce pokazać siebie innym z jak najlepszej strony, by wszyscy go lubili itp. a tak naprawdę w życiu codziennym jest po prostu zupełnie innym człowiekiem, nie wiem czy dobrze mówię..

[Kasia :)]

Witaj Marto!
Hmm.. może tak... powiem.. jest takie coś jak obłuda, kłamstwo, intnieją te rzeczy.. w naszej klasie też... Część osób.. próbuje wyciągnąć na swoje czyli..poprzekręcać tak aby ICh było na u góry . Rozumiecie aluzję? hmmm... A rozpowiadanie na boki? Ja mówię to co myślę niezależnie od sytuacji, chyba że to może naprawdę człowieka zranić, to zachwuje to dla siebie. Jeśli się komuś coś nie podoba tak jak mówisz może poprostu powiedzieć "w twarz" lub przed klasą. To jest najlepsze rozwiązanie zdobycie się na odwagę i wypowiedzenie tego jak naprawdę sądzi, myśli itd

[Sebastian :)]

Witamy na forum! Nieszczerość... hmmm zapewne zdarza się to dość często, ale ciężko mi to zauważyć w naszej klasie.... Jeśli ktoś do mnie coś mówi to mu zazwyczaj wierzę i nie mam prawa wątpić w jego prawdomówność... Chyba, że o czymś nie wiem..

[Rozabstrakcyjnionowrotka]

Nieszczerość i mydlenie oczu są od pewnego momentu - ale niezauważalne, tak że będąc w środku tego całego mechanizmu jakim jest nasza klasa nie zauważamy ich, póki ktoś z zewnątrz (czyżby z poza układu?) nie powie nam w twarz, że dowiedział się tego i tego, że to i tamto. Wystarczy popytać osoby z innych klas i porównać ich odpowiedzi z tym, czego dowiedzieliśmy się "w środku".
Przyczyny mogą byc różne: od najzwyklejszej w świecie głupoty aż do zazdrości z niewiadomego powodu i niechęci.
Było fajnie, lecz się skończyło i trzeba wyjść na swoje! Tylko nie mam pojęcia na co to komu. Chodzi o jakieś bzdurne samospełnienie?

No, to se popisałam.

A, i witam na forum [:

[Ligosia xD]

cóż czasem się tak zdarza, a z waszymi opiniami się zgadzam.. ja też, jak coś tam to staram się to powiedzieć.. tak dla jasności...

[Izu323]

Mamy tajemnice.. fakt.. ale chyba lepiej niektorym nie zwracac uwagi w takiej sytuacji.. bo moze to byc przykry temat dla wszystkich.. a moim zdaniem, to nasza klasa, wkręcona w mechanizm dorastania, nawet nie zauwazyła tego, jak łatwo mozna pasc w sidła kłamstwa.. Ale nic.. wiem jedno-o pewnych problemach lepiej nie gadac na forum klasy.. dobrze by jednka było, gdybysmy nie obgadywali siebie na wzajem.. bo nie obrazajac nikogo, kazdemu kiedys zdazy sie cos tam napomknac na czyis temat..P[/b]

[szoppracz]

hm.... ja w sumie ostatnio jestem nieszczerza w stosunku co do jednej osoby w klasie (chodzi o smród... ) .... no,ale sami powiedzcie -czy ktoś ma odwagę jej prosto w twarz powiedzieć 'cuchniesz'? ... ... nie no... a w ogóle to w innych przypadkach raczej zawsze mówię, co myślę...chociaż czasem anprawdę warto zachować pewne rzeczy dla siebie... tajemnice tez każdy z nas ma... życie w spoleczności klasowej to też taka spółka z o.o. ,bo do końca nei można byc pewnym ,czy ktoś nei 'zdradzi'... czasem tez odnosze jednak to przykre wrażenie, że niektóe osoby z naszej klasy zamiast ją chwalić, to tylko sie skarżą... aj tam zawsze staram się mówić o 'lungwistyczno-muzycznej' w samym superlatywach,bo w końcu czysto wewnętrze sprawy klasowe nei powinny nikogo z zewnątrz obchodzić... co do kłamstwa... czasem jest niestety nieuniknione.... ale cóż...życie... pozdrawiam wszystkich serdecznie i sorki za wszelkei literówki

[Konopia_69]

hmmm...musze przyznac Melisce racje w pewnym sensie...coz prawda czasami boli...a nie zawsze potrafimy prosto z mostu powiedziec co nam przeszkadza...
albo nie chcemy osobu urazic...










--

[Ligosia xD]

tak, lepiej jest nie obgadywać innych osób... a na dodatek

[Ligosia xD]

zapomniałam dokonczyć swoje zdanie.. a więc nie powinniśmy obgadywać osób w naszej klasie, ani sie z nimi kłócić, bo to teraz nie ma sensu!!! jest to przecież 3 klasa... ostatni wspólny rok szkolny... już więcej możemy się nie sptk, dlatego myśle, że powinniśmy siebie wzajemnie traktować bardzo dobrze, tak jakbyśmy byli jedną wielką rodziną..

[szoppracz]

dokładnie...

[Kasia :)]

Powinniśmy się bardziej zgrać! Pogadać więcej ze sobą itd.. ja sądze że moje kontakty z osobami są nienajgorsze/dobre lub b.dobre...a niektóre się poprawiły od tego roku

[Sebastian :)]

No moje też zdecydowanie... xP

[szoppracz]

hm... moje też...ale z innymi znowu pogorszyły.. to tak,wiecie, różnie bywa... życie płynie dalej, czasem się na kimś zawiedziemy, a znowu ktoś inny czasem nas an tyle mile zaskoczy... wystarczy jedna sytuacja,by wszystko sie zmieniło -wróg stał się przyjacielem i odwrotnie... (...)